czwartek, 15 września 2022

      Dzisiaj znowu wybrałem się na bardzo udane zakupy na TSEJ (Tokio Stock Exchange), dalej kontynuowałem zakupy spółek z sektora gamingowego na TSEJ, tym samym mogę powiedzieć, że udało mi się rozkręcić snowball w JPY na TSEJ 😊. To znaczy, że od przyszłego roku bez dokładania nowych środków mój snowball w JPY będzie się sam toczył 😁😁😁😁 i pozwoli na zakup pełnych lotów (pakietów) gdy w lipcu 2020 r. kupiłem pierwszą spółkę z TSEJ do portfela - Mitsubishi Corporation - (bez korzystania z zamienników w postaci giełd np. w Niemczech) najbardziej bałem się tego, że nie uda mi się rozkręcić snowballa w JPY ze względu na wysoką barierę wejścia w pozycje (konieczność kupowania po 100 akcji). Japonia stanowi już ok 15,8% portfela, natomiast Wielka Brytania (snowball w GBP na LSE) spadła na 3 pozycję pod względem wartości akcji. Wcześniej to LSE było na 2 pozycji. Dzisiaj także wyrobiłem limit dywidend otrzymanych w 2021 roku. To znaczy, że wszystkie dywidendy które wpłyną w tym roku, będą już ponad to, co otrzymałem w roku ubiegłym. Myślę, że w przyszłości na pozycji 1 będzie USA, 2 Japonia, 3 Singapur 💪 



The Power of Compounding - TD Ameritrade

4 komentarze:

  1. Szczere gratulacje! Ciekawi mnie jednak co w twoim znaczeniu oznacza rozkręcony snowball?

    Czy jest to taka pozycja na rynku pozwalająca z dywidend dokupić raz w miesiącu pakiet czy raz na rok czy też inna definicja?

    Sam posiadam ekspozycję na USA, która z dywidend pozwala mi raz w roku dokupić pakiet za kwotę, za którą normalnie kupuję akcje danej spółki. I dla mnie nie jest to jeszcze snowball :)
    Jak to wygląda u Ciebie? Jak definiujesz snowball?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w USA, UK, czy na rynkach europejskich w ogóle nie ma z tym problemu o czym piszesz, ponieważ tutaj możesz kupić dowolną ilość akcji. Jeśli np. każdego miesiąca możesz reinwestować dywidendy w nowe akcje (ja np. mogę) na rynku w USA to ok. Ktoś np. co miesiąc otrzyma z dywidend 50 USD to też może to reinwestować w 1 akcję miesięcznie, jeśli dostanie 100 czy 200 USD, to też może reinwestować co miesiąc bądź co dwa ale w Japonii jest trochę inaczej, tu oznacza to, że za otrzymane dywidendy mogę kupić od razu 100 akcji albo wielokrotność 100 akcji. To już są większe kwoty. Ja jednocześnie rozwijam kilka snowballów w kilku walutach, więc Japonia jest tu jednym z najtrudniejszych rynków. Jeśli kwota pieniędzy, która wpływa na Twój rachunek pozwala na swobodną reinwestycję, to już jak najbardziej jest snowball, tylko w początkowej fazie. Każdy sam musi ustalić dla siebie swój własny snowball i to czym dla niego on jest. Ze względu na specyfikę rynku w Japonii nie da się reinwestować dywidend co miesiąc czy co kwartał. Dywidendy reinwestuje się 1 raz w roku bądź 2 razy w roku.

      Usuń
    2. Jasne, teraz rozumiem już twoją definicję :) Świetny blog tak btw.
      Może niebawem coś wspomnisz o FedEx'ie? Pogorszenie prognoz zepchneło notowania w dość ciekawe rejony...

      Usuń
    3. FedEx to dobra firma ale ja obecnie nie czuję potrzeby inwestowania w firmy kurierskie/transportowe/logistyczne. Po połączeniu z TNT FedEx stał się mocniejszym konkurentem dla np. UPS, jednak to UPS wydaje mi się nieporównywalnie lepszą firmą i to właśnie na UPS postawiłem. W dobrym momencie, ponieważ obecnie moje akcje są warte ok 100% więcej, a do tego mój YoC (stopa dywidendy liczona według ceny zakupu) na UPS wynosi 6,7%. Epidemia covid bardzo mocno napędziła firmy kurierskie, jednak obecnie nie widzę szansy na powtórzenie tak solidnego wzrostu wyników i podniesienia dywidendy o ok 30-50%. Obie firmy są warte uwagi, jednak to UPS wydaje mi się mocniejszym graczem na rynku. Nie wykluczam, że kiedyś kupię FedEx ale obecnie swoją uwagę i reinwestycje kieruję w kierunku spółek technologicznych - dywidendowo wzrostowych czy biotechnologicznych/biofarmaceutycznych oraz REITów np. centra danych oraz żywność. Jeśli ktoś nie ma w ogóle spółek typu UPS w portfelu, to można się interesować, czemu nie.

      Usuń