Jak kupić dowolną liczbę akcji z rynków azjatyckich


  Po opublikowaniu posta o zakupie akcji Swire Pacific otrzymałem kilka wiadomości z zapytaniem, czy da się zainwestować na rynkach azjatyckich w dowolną liczbę akcji bez inwestycji w ADR/GDRy oraz bez konieczności zakupu np. 100 akcji (na rynku japońskim). Odpowiedź jest prosta, tak, da się. Jak zauważyliście w zakładce ,,wstęp: o autorze, blogu i strategii" 30 czerwca 2022 r. otrzymałem dywidendę ze spółki Nintendo. Dywidenda wpłynęła w JPY. W chwili obecnej za 1 akcję Nintendo (ticker na TSEJ: 7974) należy zapłacić 57 280 JPY = 1947, 86 PLN. Za 1 lot (1 lot = 1 pakiet akcji liczący 100 sztuk) należy zapłacić 5 728 000, co po przeliczeniu na polski złoty daje równowartość 194 753 zł. Tak wysoka kwota sprawia, że dla inwestora indywidualnego inwestycja w Nintendo jest wręcz niemożliwa. Czy zatem ja za moje akcje Nintendo zapłaciłem 194 753 zł? Nie, ja za każdą posiadaną akcję zwykłą zapłaciłbym dzisiaj dokładnie 421 EUR. Nie są to kwity depozytowe (ADR/GDRy), a akcje zwykłe, które posiadają japoński numer ISIN: JP3756600007. Aby kupić dowolną liczbę akcji dowolnej spółki azjatyckiej (pod warunkiem, że jest dostępna np. na rynku w Niemczech np. FWB, FWB2, SWB) należy w wyszukiwarce w systemie brokerskim wpisać nazwę wyszukiwanej spółki, następnie sprawdzić jaki ma ISIN. Jeśli przykładowo ticker ,,NTO” ma ISIN japoński, to oznacza to, że są to akcje zwykłe japońskie. Jeśli w wyszukiwarce obok nazwy spółki zobaczymy ,,Nintendo Co Ltd – unspons ADR”, a do tego ISIN jest amerykański np. w tym przypadku ,, US6544453037” to już mamy do czynienia z amerykańskim kwitem depozytowym (ADR). Ja osobiście bardzo nie lubię kwitów depozytowych, jestem ich przeciwnikiem i uważam, że nie nadają się do inwestowania dywidendowego (choćby ze względu na opłaty od ADR) – ADR fee) czy ze względu na brak jasnych interpretacji podatkowych w przedmiocie opodatkowania dywidend (ale do tego wątku nie będę się odnosił). 


    Jak widzicie na załączonym foto, ticker ,,CTM" notowany na rynku FWB2 jest niczym innym jak akcjami zwykłymi (to nie są kwity depozytowe - ADR/GDR). 


    Link do strony giełdy we Frankfurcie: boerse-frankfurt.de Tu znajdziecie wszelkie info m.in. numer ISIN. Przewagą takiego rozwiązania jest brak dodatkowych opłat od otrzymywanych dywidend. Akcje uprawniają was do głosowania na WZA, a dywidendy wpływają w walucie lokalnej (w przypadku np. spółki z Japonii w JPY). Podatek od dywidendy wynosi 15,3%, czyli tyle samo co w przypadku notowań na giełdzie w Tokio. W tym przypadku nie stosuje się stawki podatku w Niemczech (ok 26,3%). Wadą takiego rozwiązania jest bardzo niska płynność, co utrudnia i zakup i sprzedaż akcji. Czasami zakup wydaje się wręcz niemożliwy. Tu przewagę mają kwity depozytowe (ADR/GDR), gdzie płynność jest często bardzo dobra. W takim przypadku pomimo, że dywidendę otrzymujemy w JPY, akcje kupujemy i sprzedajemy w EUR. Jeśli broker nie pozwala na otrzymywanie dywidend w walutach lokalnych, to zapewne dywidendę otrzymamy po przewalutowaniu na EUR. 

    Jednocześnie chcę wyraźnie podkreślić, że ja nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Uważam, że najlepiej inwestować bezpośrednio na rynkach lokalnych kupując pełne ,,loty". Choć takie inwestowanie wydaje się trudniejsze. Nintendo jest jedyną spółką z Azji, którą kupiłem na rynku FWB2. Poza tym wszystkie posiadane akcje kupiłem bezpośrednio na giełdach w Hong Kongu, Tokio itp. 

1 lot w Singapurze = 100 akcji (w przypadku spółki NIO https://www.nio.com/ z Chin w Singapurze 1 lot = 10 akcji)
1 lot w Tokio = 100 akcji
1 lot w Szanghaju/Shenzhen = 100 akcji
1 lot w Hong Kongu = zależny od spółki, min. 100, maks. nawet kilka tysięcy akcji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz